Żółw zaplątany w torbę foliową, czy to faktycznie możliwe? Skąd plastik ląduje w oceanach? Jak do tego ma się codzienne życie przeciętnego mieszkańca Szczecina, Krakowa, Torunia? Po co w ogóle mamy się interesować tym tematem? No tak, zainteresowanie tym tematem w przeciętnym mieście w Polsce lekko mówiąc jest słabe. Myśląc o zanieczyszczeniu w ocenach mamy w głowie tak odległe regiony, że nie bierzemy pod uwagę tego problemu. I tak nic nie mogę zrobić w tym temacie, to kwestia do poruszenia dla ludzi z regionów, które graniczą z oceanami. Ja osobiście jestem z Pogorzelicy (mała wioska w gminie Rewal), też nie myślę za bardzo o Oceanie Atlantyckim, ale już o Bałtyku tak. Okazuje się, ze warto zainteresować się tym problemem.

skąd plastik ląduje w oceanACH?

Centrum Helmhotza* w swoich badaniach podaje, że ok. 95% plastiku znajdującego się w oceanach pochodzi z 10 rzek na Ziemii, 8 z nich to wielkie rzeki Azji (Mekong, Amur, Jangcy, Indus, Rzeka Perłowa, Rzeka Żółta, Ganges i Hai He), 2 pozostałe to rzeki afrykańskie (Niger i Nil). Kwestie środowiskowe w Indiach i Chinach traktowane inaczej niż w Europie. Wielkie zagłębia produkcyjne tych krajów znajdują się bezpośrednio przy niektórych rzekach wymienionych wyżej. Zapytacie – no i co w związku z tym? Odpowiedź jest dość prosta, wystarczy podnieść głowę i rozejrzeć się po swoim otoczeniu. Jest duża szansa, że gdzieś obok Ciebie znajdują się wyroby wytworzone w tych zagłębiach, w zakładach produkcyjnych, gdzie zarządzanie odpadami poprodukcyjnymi sprawia, że trafiają one najpierw do rzeki, później do oceanu. Czy jesteśmy w jakimś procencie odpowiedzialni? Wydaje się, że tak. Warto analizować nasze konsumenckie wybory, nie zawsze się da, jasna sprawa, ale myślenie o tym to już krok naprzód. 

Mikroplastik przenika do organizmów

W Unii Europejskiej* zużywamy ok 100 miliardów torebek foliowych, do tego dochodzą plastikowe słomki, plastikowe butelki, pojemniki na jedzenie, sztućce jednorazowe, kubki. Przez te niechlubne liczby UE sukcesywnie zakazuje ich używania. Czy słusznie – sami oceńcie. My w Eco Practic jesteśmy na tak. Oprócz tego, co pływa i co możemy zobaczyć, coraz więcej mówi się o mikroplastiku, który jest strasznym produktem ubocznym powstającym z rozpadu większych odpadków (przygotowując ten artykuł postanowiliśmy zgłębić dla Was kwestię mikroplastiku, jest tak obszerny temat, że postanowiliśmy przygotować o nim osobny wpis). Mikroplastikiem nazywa się cząsteczki tworzywa sztucznego o wielkości mniejszej niż 5 mm, ten specyficzny rodzaj plastiku składa się z mieszaniny materiałów sztucznych, głównie polipropylenu, polietylenu i polistyrenu. Może mieć formę włókien, elipsoid, granulek, śrutu albo płatków. Najgorsze w nim jest to, że przenikają do organizmów zwierząt, a oczyszczalnie ścieków nie są w stanie przefiltrować 100% tych cząsteczek, przez co pojawiają się one w wodzie pitej przez ludzi.

Wstydliwe liczby:

  • Wielka Pacyficzna Plama Śmieci – obszar 3 razy większy od Francji,
  • Plama śmieci na morzu Karaibskim – 20km2
  • Plama tworząca się na morzu Śródziemnym – kilka km2
  • Wyspy Kokosowe – 240 ton odpadów
  • 1 mln zwierząt ginie rocznie w wyniku obecności plastiku w morzach i ocenach
  • 147 ton plastiku – tyle polscy rybacy wyłowili plastiku z Bałtyku w 2017 roku

A co z Bałtykiem?

60% śmieci znajdujących się w Bałtyku i na plażach to nieszczęsny plastik. Polska należy do jednego z sześciu krajów w Europie, które najbardziej potrzebują tworzyw sztucznych. To główna przyczyna zanieczyszczenia Bałtyku. Niestety Bałtyk (inaczej niż oceany) zanieczyszczany jest w głównej mierze przez Państwa nad nim leżące i tutaj wszyscy, którzy traktują Odrę i Wisłę (oraz inne rzeki) jako śmietnik są współodpowiedzialni. A to już problemy z naszego podwórka. W reklamie pewnego banku Dawid Podsiadło zwraca uwagę na ten problem.

Teraz już wiesz skąd plastik ląduje w oceanach, a zdjęcie z żółwiem w plastikowej torbie to niestety nie fejk. Warto zacząć myśleć o zmianie nawyków związanych z używaniem plastiku. Drobne zmiany można zacząć od użytkowania produktów Eco Practic, do czego zachęcamy!

Czystych trawników i … oceanów.

*na podstawie https://www.helmholtz.de/en/newsroom/article/the-plastic-plague/

Podobne wpisy